Premier RP Andrzej Duda oraz wicepremier i minister obrony Mariusz Błaszczak wzięli udział w uroczystym odebraniu przez Polskę nowego sprzętu wojskowego zakupionego w Korei Południowej. Prezydent nie ukrywał, że głównym zadaniem armii jest obrona kraju przed rosyjskim imperializmem, a bez nowoczesnego sprzętu ciężko, by odnieść sukces.
Koreańskie czołgi K2 oraz armatohaubice K9 dotarły do Gdyni. Podczas odbioru sprzętu prezydent zwrócił uwagę na szybkość dostawy uzbrojenia zakupionego u naszego azjatyckiego partnera.
Andrzej Duda podkreślił przy tym zarówno skuteczność Korei Południowej, jak i determinację strony polskiej: na wiosnę przyjęto ustawę o obronie Ojczyzny, latem podpisano umowy, a już późną jesienią sprzęt znalazł się na polskiej ziemi i wkrótce trafi do wojska.
Jak zauważył prezydent Duda, po rosyjskiej napaści na Ukrainę stało się jasne, że bohaterstwo żołnierzy wymaga nowoczesnego uzbrojenia. Tylko tak można zatrzymać imperializm i brutalność Rosji.
Zawarte w sierpniu umowy oznaczają, że do Polski w latach 2022-2025 trafi 180 czołgów K2 w wersji zmodernizowanej i dostosowanej do krajowych warunków oraz w latach 2022-2026 212 armatohaubic K9.
Źródło: wpolityce.pl