Jeśli potwierdzą się plotki o odejściu Fernando Santosa do Arabii Saudyjskiej, PZPN będzie musiał znaleźć trenera, który podejmie się bardzo trudnego zadania.
Sensacyjna wiadomość o możliwym odejściu Fernando Santosa gruchnęła jak grom z jasnego nieba. Portugalczyk pomimo ważnego kontekstu, ma rozmawiać z klubem Al Shabab. Jeśli trener odejdzie z reprezentacji, to Cezary Kulesza będzie miał twardy orzech do zgryzienia.
Reprezentacja Polski aktualnie walczy o awans na Euro 2024 i póki co sytuacja jest raczej trudna — potrzebujemy zwycięstw a jesteśmy już ja półmetku rywalizacji o awans. Czasu jest coraz mniej. Kto może zastąpić Fernando Santosa?
W kuluarach wymienia się kilka nazwisk — jak bumerang wraca Maciej Skorża, jednak wielu wskazuje, że nie zdecyduje się on poprowadzić kadry, ponieważ aktualnie osiąga sukcesy w Azji. Kolejnym z nazwisk jest Marek Papszun, który wskazał, że czuje się gotowy by objąć stery kadry narodowej. Jednak i w jego przypadku środowisko wskazuje na zbyt wiele do stracenia by decydować się na prowadzenie reprezentacji. Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się także Michała Probierza – trenera kadry U-21.
Powrót Nawałki?
Adam Nawałka to charyzmatyczny trener, który potrafi utrzymać dyscyplinę i potrafi maksymalnie zaangażować się w pracę z kadrą. Zdaniem środowiska jego powrót jest wysoce realny w przypadku odejścia Santosa. Ktokolwiek nie zastąpi Portugalczyka, będzie musiał otrzymać bardzo dobrą ofertę od Cezarego Kuleszy, bowiem objęcie kadry w aktualnej sytuacji będzie ogromnym wyzwaniem.