Polski bramkarz po siedmiu latach opuszcza włoską drużynę, jest żegnany przez kibiców jak prawdziwa legenda.
Wojciecha Szczęsnego nie trzeba nikomu przedstawiać, bramkarz na początku lipca br. powiedział- „Jeśli klub, który dał Ci tak wiele musi zerwać kontrakt i potrzebuje twojej pomocy w tej kwestii, powinieneś mu pomóc”. Wszystko to za sprawą nowego trenera, który nie wiąże z Polakiem przyszłości. W okienku transferowym włoski szkoleniowiec sprowadził Michele Di Gregorio, który ma zastąpić Szczęsnego w bramce Starej Damy.
Jeszcze jakiś czas temu spekulowało się o przenosinach Wojtka do Arabii Saudyjskiej, a do przeprowadzki do Al-Nassr miał go namawiać sam Ronaldo. Jednak klub ostatecznie zdecydował się postawić na brazylijskiego bramkarza Bento. Jest szansa, że 34- letni Reprezentant Polski trafi do Monzy, lecz słyszy się także o ewentualnym zakończeniu kariery.
Szczęsny ma nowe priorytety- rodzinę. W lipcu został po raz drugi ojcem. Plotki o zakończeniu kariery mają swoją podstawę w powyższym argumencie. Warto wspomnieć o jego słowach sprzed Mistrzostw Europy, kiedy to mówił, że Euro 2024 będzie jego ostatnim turniejem. Na razie nie pożegnał się z kibicami, więc można zakładać, że zobaczymy go jeszcze z orzełkiem na piersi.
Przechodząc do podsumowania Wojtek Szczęsny to prawdziwa legenda Juventusu Turyn- z włoską drużyną sięgnął po 8 tytułów, zanotował 252 występy, podczas których zachował 103 czyste konta. Łączny czas reprezentowania Starej Damy to 22517 minut na boisku. Bramkarz dołączył do Juve w 2017 roku.
Wojciech Piech
Fot: Youtube.com