18.9 C
Warszawa
sobota, 4 maja, 2024

Były Ambasador o sporze z Izraelem. Skrytykował stanowisko Izraela.

Zobacz koniecznie

Marcin Starzonek
Marcin Starzonek
Pilanin, działacz społeczny, dziennikarz. Prywatnie entuzjasta szachów, historii i piłki nożnej.
Nowelizacja kodeksu postępowania administracyjnego od tygodni budzi zażyłą dyskusję. Przeciwnicy nowego prawa głośno wypowiadają się na ten temat w mediach głównego nurtu – stanowisko zabrała również dyplomacja Izraelska. 

Minister Spraw Zagranicznych Izraela 14 sierpnia znacząco uderzył w relacje obustronne z Polską. Ogłosił On wycofanie chargé d’affaires z Polski, o czym pisaliśmy już w jednym z artykułów. To całkiem sporej wagi reakcja, na którą Polska – zgodnie z zasadą wzajemności – powinna zareagować w identyczny sposób. Możnaby zatem oczekiwać, że Polski chargé d’affaires również zostanie odwołany.

Szef Izraelskiej Dyplomacji mówi jednak o daleko bardziej idących konsekwencjach nowelizacji naszego prawa. Rekomenduje On bowiem, aby nasz najwyższy przedstawiciel – Ambasador RP w Izraelu – nie wracał do Tel Awiwu z urlopu. To nie tylko uderza w nasze relacje obustronne, ale i znieważa stronę polską – to nie jest bowiem prerogatywa Ministra, aby decydować, kiedy ambasador może wrócić do pełnienia swoich obowiązków.

Komentarz doświadczonego dyplomaty. 

Swojego zdziwienia taką nieostrożną wypowiedzią nie krył także znany polski dyplomata – były Ambasador RP w Izraelu, Jan Wojciech Piekarski. W wystąpieniu dla TVN24 ocenił tę sytuację z perspektywy protokołu dyplomatycznego. Dopatrzył się tam znaczącego naruszenia i udzielił stanowczego komentarza. Wspomniał także, że próba egzekwowania przez Izraelczyka swojej rekomendacji, mogłaby skończyć się poważnym kryzysem dyplomatycznym.

„Muszę jednak powiedzieć, że reakcja szefa MSZ zraela Yaira Lapida budzi moje głębokie niezrozumienie jako byłego szefa protokołu dyplomatycznego. Oni mogą odwoływać swojego chargé d’affaires. Natomiast ambasador RP Marek Magierowski ma innego zwierzchnika, którym jest szef polskiego MSZ i polski rząd. I to w Warszawie będzie podejmowana decyzja, czy ma on wrócić do Tel Awiwu. Chyba, że Lapid ogłosiłby, że Magierowski jest persona non grata, ale to oznaczałoby bardzo daleko posunięte obniżenie rangi stosunków dyplomatycznych” – powiedział były Ambasador na antenie amerykańskiej telewizji.

Wspomniał także o tym, że nie powinniśmy poddawać się takiemu stylowi rozkazywania. Działania MSZ Izraela określił natomiast bardzo obrazowo. Powiedział, że Izraelski Minister porusza się w dyplomacji jak słoń w składzie porcelany. Przyczynę takiego zachowania znajduje w niskim doświadczeniu Yaira Lapida.

Jak rozwinie się ta gorąca, napięta sytuacja w stosunkach Polska-Izrael? Najpewniej odpowiedź na to pytanie poznamy na dniach.

Zobacz więcej

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze