Słowa Władysława Frasyniuka na temat żołnierzy wywołały sporo kontrowersji. Gen. Mirosław Różański, który przez wiele lat pełnił funkcję dowódcy generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, dobitnie skomentował słowa polityka.
ZOBACZ TAKŻE: Jackowski ostrzega: „Coś się przedostanie do powietrza, do atmosfery”
Różański nie kryje zniesmaczenia w związku z słowami Władysława Frasyniuka, który w niedzielę powiedział: „Patrzę z niepokojem na tę arogancję, chamstwo, prostactwo. Szczerze mówiąc, słowo „żołnierze” jest obraźliwe dla tych wszystkich, którzy byli na misjach poza granicami kraju. Mam wrażenie, że to jest wataha, wataha psów, która osaczyła biednych, słabych ludzi. Tak nie postępują żołnierze, śmiecie po prostu, to nie są ludzkie zachowania. To antypolskie zachowanie”.
ZOBACZ TAKŻE: Ostra bijatyka podczas meczu. Wszystko zapoczątkowała ona… [WIDEO]
Generał Mirosław Różański nie ma żadnych wątpliwości, że zachowanie Frasyniuka w znaczącym stopniu zaszkodziło żołnierzom oraz Siłom Zbrojnym, którzy obecnie strzegą granicy naszego państwa. W rozmowie z o2.pl generał jednoznacznie podkreślił: „Władysław Frasyniuk mocno przesadził, kierując swoje słowa do żołnierzy. Zapominamy o tym, że ci żołnierze – także funkcjonariusze Straży Granicznej – wysłani na granicę mają swoich przełożonych, wydających im rozkazy i polecenia. I to w ich stronę powinna się kierować krytyka. Nie poszczególnych żołnierzy”.
Pomimo tego, że gen. Mirosław Różański wyraził jasny sprzeciw wobec ostrej opinii Frasyniuka, zaznaczył także, że nie wszystkie decyzje dotyczące działań wojskowych są wskazane. „Niedopuszczenie do uchodźców lekarzy czy pożywienia są trudne do zaakceptowania. Pan Władysław Frasyniuk, postać niewątpliwie nietuzinkowa i z ładną kartą opozycyjną, nie powinien jednak krytykować w ten sposób żołnierzy. Jeśli chcemy krytykować, to krytykujmy osoby podejmujące decyzje i wydające rozkazy żołnierzom” – puentuje Różański.
Źródła:
o2.pl
Foto.: YouTube – Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych DGRSZ