Nie milką echa rosyjskiej zbrodni wojennej, jaką odkryli Ukraińcy po odzyskaniu Buczy. Tymczasem szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba mówi wprost: to wierzchołek góry lodowej! W innych miastach liczba ofiar Rosjan jest najpewniej większa.
Choć zdjęcia z Buczy wstrząsają, to okazuje się, że to nie koniec. Ukraińscy politycy, w tym prezydent Wołodymyr Zełenski, mówią m.in. o Borodziance, gdzie mogło dojść do zbrodni na większą skalę! Tam ciała odnajdywane są w piwnicach, domach, placach.
W ocenie Dmytra Kułeby w wielu miejscowościach pod Kijowem, Czernichowem i Sumami rosyjski okupant robił rzeczy, których mieszkańcy nie widzieli nawet podczas niemieckiej okupacji sprzed 80 lat!
Dziś Rada Bezpieczeństwa ONZ rozpatrzy zarzut Ukrainy pod adresem Rosji dotyczący mordowania cywilów w Buczy. Przedstawiciele zakłamanego reżimu z Moskwy nazywają zarzuty prowokacjami.
Źródło: rmf24.pl