W czasie trwającej już ponad pół roku pandemii słynnnego już koronawirusa z chińskiego Wuhan potwierdziło się już niejednokrotnie, że zakażenie dotknąć może nie tylko prostych ludzi, ale też gwiazdy, autorytety i celebrytów. Koronawirusem zaraziły się bowiem już niektóre znane osoby ze świata kina, kultury, sportu, a także polityki, jak na przykład były premier Włoch Silvio Berlusconi, który niedawno wyszedł ze szpitala, prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka, premier Rosji Michaił Miszustin czy minister środowiska w Polsce Michał Woś. Jak się jednak okazuje, nie każdy nawet ze znanych polityków kończy przejście przez zachorowanie pozytywnie, bowiem mamy do czynienia też z przypadkiem śmierci na szczytach władzy.
Mowa tu o Uktamie Barnojewie, czyli wicepremierze Uzbekistanu, który jak podają media zmarł niestety w wieku 56 lat. Przyczyną jego śmierci miały być właśnie powikłania zaistniałe po zarażeniu się koronawirusem. Do zakażenia dojść miało w jego przypadku mniej więcej dwa miesiące temu, ponieważ obecność SARS-CoV-2 w organiźmie polityka zdiagnozowano w lipcu. Funkcję wicepremiera pełnił on od lutego bieżącego roku.
Informacje o śmierci uzbeckiego wicepremiera ds. rozwoju sfery rolnictwa i żywności potwierdził rząd tego kraju. Przedstawiciele władz w Taszkencie mieli też przyznać kontaktując się z agencją Interfax, że przyczyną zgonu były powikłania po zachorowaniu na COVID-19.
Uktam Barnojew był początkowo hospitalizowany w prywatnej klinice na terenie stolicy Uzbekistanu Taszkientu. Później przetransportowany został do Niemiec i to tam był leczony w ostatnim czasie.
Jak podała agencja Interfax, nie jest to pierwsza osoba związana z polityką w Uzbekistanie, która zmarła po zarażeniu się koronawirusem. Wcześniej po zachorowaniu na COVID-19 odeszli m.in. przewodniczący parlamentu autonomicznej republiki Karakałpacja, a także szef administracji wilajetu bucharskiego.
Źródło: TVP Info
Fot.: YouTube/RAKURS. UZ (zrzut ekranu) ; YouTube/HUMAN. UZ ; Wikimedia Commons