Piłkarz Diego Armando Maradona to niekwestionowana gwiazda piłki nożnej. Informacja o jego śmierci wstrząsnęła niedawno całym światem. Tymczasem sąd zadecydował co stanie się z ciałem zmarłego piłkarza. Decyzja ta spotkała się z dużymi kontrowersjami. Jaką decyzję podjęto…?
ZOBACZ TEŻ: Cristiano Ronaldo miał zostać zabity w ramach aborcji! Poruszające słowa…
Wszystko zaczęło się od złożenia wniosku o wstrzymanie zgody dotyczącej procesu kremacji piłkarza. Sześciu prawników wstąpiło o ustalenie ojcostwa w związku ze spadkiem po zmarłej gwieździe sportu. Sąd orzekł w tej sprawie pozytywny wyrok oraz uważa, że ciało zmarłego piłkarza powinno zostać zachowane w celu pobrania dodatkowych próbek DNA. Rodzina Maradony nie zgadza się z wyrokiem sądu, a jako kontrargument podają, że próbki DNA, w celu ustalenia ojcostwa zostały już pobrane.
ZOBACZ TEŻ: Nożownik zaatakował w Krakowie! Policja poszukuje sprawcy
Maradona zmarł na zawał serca w wieku 60 lat. Dla jego rodziny był to duży cios. Zaraz po jego śmierci 6 osób wystąpiło z wnioskiem o uznanie ojcostwa. Sam piłkarz za swojego życia uznał piątkę swojego potomstwa, deklarując tym samym, że jest ich ojcem. Pierwszą osobą, która wystosowała wniosek o uznanie ojcostwa była 25-letnia Magalí Gil, która przekonuje, że 2 lata temu odkryła, że jej biologicznym ojcem jest Diego Maradona. Sprawą w błyskawicznym tempie zajął się Krajowy Sąd w Buenos Aires, który rozpoczął postępowanie. Kluczową kwestią jest pobranie właśnie próbki DNA z ciała zmarłego, aby ustalić możliwe pokrewieństwo między nim a wnioskodawcami. W ślady Pani Magalí Gil, poszło kolejne 5 osób, które także złożyły wniosek.
Źródła:
rmf24.pl
Fot.: commons.wikimedia.org