Ostatnie miesiące były dla tegorocznych maturzystów niesamowicie stresujące i ciężkie. Stawali przed decyzjami, które będą miały wpływ na ich dalsze życie. Większość uczelni ogłosiło już wstępne listy kandydatów. Jedni w efekcie tego byli bardzo zadowoleni, natomiast inni – zamartwieni, że nie dostali się na wymarzony kierunek. Szczególne emocje wzbudziła jednak rekrutacja w Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Dlaczego?
Niespełna kwartał temu maturzyści podchodzili do egzaminów dojrzałości – jedni z uśmiechem na twarzach, inni raczej z grymasem strachu, pełni obaw o swoją przyszłość. Wyniki maturalne ukazały się na początku lipca i wszystko stało się jasne. Dobre wyniki napawały wielu maturzystów optymizmem – kilka punktów więcej niż zeszłoroczne progi powinny zagwarantować im miejsce na uczelni.
Ale czy na pewno?
No właśnie, czy progi mogły drastycznie podskoczyć w tym roku? Jeśli tak – co mogło być tego powodem? Czyżby pandemia koronawirusa dała maturzystom więcej czasu na naukę, co bezpośrednio przełożyło się na lepsze wyniki? Być może. Przyczyny klęski wielu zdolnych maturzystów w rekrutacji na UAM należy jednak szukać gdzie indziej.
Fala uczniów ze wschodu.
UAM ogłosił dziś, że na wybranych anglojęzycznych kierunkach, aż 60% przyjętych to osoby z zagranicy. Z zaufanych przecieków na listach można wywnioskować, że większość z nich to Ukraińcy lub Białorusini. Na kilku innych kierunkach, m.in. prawo i zarządzanie, dziennikarstwo, psychologia, informatyka, udział obcokrajowców również jest bardzo duży, choć nie przekracza 50%.
Do tej bezprecedensowej sytuacji odniosła się Młodzież Wszechpolska w Poznaniu, która zarzuciła imigrantom kupowanie matury oraz nierówny system traktowania studentów. Ponadto władze uczelni oskarżono o przyjmowanie studentów z zagranicy dla wyższych grantów. Z całością ich oświadczenia zapoznać można się na ich mediach społecznościowych.
W przyszłym roku, chcącym studiować na @UAM_Poznan, zalecamy przejechać się na podlwowski bazar i poszukać matury gdzieś obok stoiska z prawami jazdy.
Murowane miejsce na tej uczelni 🙃 pic.twitter.com/ySb5A3Y4sX— Młodzież Wszechpolska (@MWszechpolska) July 20, 2021
Zgadzacie się z taką postawą? Uważacie, że zagraniczne matury powinny być uznawane przez uczelnie w Polsce, czy raczej jesteście zwolennikami równych testów na uczelniach dla każdego? Wyraźcie swoją opinię w komentarzach.