Choć często obserwując rozmaite zmagania sportowe wydaje nam się, że rywalizujący zawodnicy to niemalże mityczni herosi, to tak naprawdę mamy do czynienia z ludźmi, którzy – jak my wszyscy – przeżywają swoje prywatne radości i smutki. Nie inaczej jest w przypadku Zofii Klepackiej.
Reprezentantka Polski w windsurfingu wróciła do Polski z Tokio bez medali. W przeszłości jednak wielokrotnie udawało jej się zwyciężać w mistrzostwach świata i Europy, a z Igrzysk w Londynie przywiozła brązowy „krążek”.
Sukces sportowy jest jednak tylko jednym z powodów ogólnopolskiej rozpoznawalności Zofii Klepackiej. Zawodniczka zabiera bowiem głos w sprawach dotyczących życia społecznego: nie ukrywa swojego patriotyzmu, odwołuje się do historii powstania warszawskiego, sprzeciwia się pomysłom legalizacji związków jednopłciowych oraz feministycznym „strajkom kobiet”. Z powodu wyrażania własnych przekonań spotyka się z „hejtem” ze strony postępowych internautów i dziennikarzy.
Po powrocie z Igrzysk w Tokio reprezentantka Polski w windsurfingu została zaproszona do programu „W Kontrze” w TVP Info, gdzie opowiadała o swojej karierze, poglądach oraz życiu prywatnym. To właśnie sprawy osobiste wzbudziły w Zofii Klepackiej najsilniejsze emocje.
Jak bowiem przypomniała, niedawno – na miesiąc przed Igrzyskami – zmarł jej tata. To właśnie wspomnienie ojca spowodowało płacz Zofii Klepackiej.
Warto w tym miejscu odnotować, że zawodniczka nieukrywająca swojej wiary z pewnością z radością przyjmie modlitwy kibiców za jej tatę.
Źródło: sportowefakty.wp.pl
Fot.: TVP Info / w Kontrze / rzut ekranu: tvp.info