Do zakończenia Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021 pozostało już tylko kilka dni. Wszyscy, którzy dotąd nie dopełnili ustawowego obowiązku, mają już tylko tydzień na udzielenie odpowiedzi. Warto przy tym pamiętać, że zignorowanie powinności może słono kosztować, a kara za kłamanie jest jeszcze surowsza!
Spis Powszechny potrwa do 30 września, a więc do ostatniego czwartku miesiąca. Aby ułatwić wypełnienie obowiązku osobom, które od kwietnia nie znalazły na niego czasu, Główny Urząd Statystyczny już w sobotę 25 września przeprowadzi akcję „nocnego spisywania”. Wtedy też infolinia oraz punkty stacjonarne będą czynne do północy.
Chociaż liczba spisanych osób jest dość wysoka i obecnie wynosi około 90 proc., to warto zauważyć, że na wypełnienie obowiązku został tylko tydzień. Prezes GUS Dominik Rozkrut spodziewa się więc trudnej końcówki akcji spisowej. Jego zdaniem apogeum przypadnie na 30 września – ostatni dzień trwania Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021.
Trudno dziwić się takim prognozom prezesa GUS. Skoro bowiem ktoś nie znalazł kilkudziesięciu minut w okresie od początku kwietnia do końca września, by wypełnić swój obowiązek, to istnieje prawdopodobieństwo, że nie przywiązuje do sprawy nawet najmniejszej wagi i może pozostawić udzielenie odpowiedzi na ostatnią chwilę.
Warto jednak pilnować terminów. Brak udziału w spisie zagrożony jest karą do 5 tys. zł. Z kolei udzielanie nieprawdziwych odpowiedzi może oznaczać nawet dwuletni pobyt w więzieniu!
Źródło: rmf24.pl
Fot.: Free-Photos z Pixabay