Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział na konferencji prasowej zniesienie od 1 marca wszystkich obostrzeń sanitarnych spowalniających rozprzestrzenianie się SARS-CoV-2 w społeczeństwie z wyjątkiem kilku niezbędnych i naprawdę podstawowych środków ochrony.
Ze słów premiera wynika, że wbrew obawom śmiertelność wywoływana przez bardzo zakaźny wariant Omikron okazała się mniejsza niż początkowo zakładano. To właśnie dlatego rząd Mateusza Morawieckiego zdecydował się znieść kolejne obostrzenia, szczególnie w sferze życia gospodarczego.
Do pracy w trybie stacjonarnym powrócą urzędy, a zalecenie dotyczące pracy zdalnej w firmach prywatnych zostanie odwołane.
Złagodzenie metod walki z pandemią jest możliwe dzięki wyraźnym zmianom w dynamice pandemii. Jak mówił na konferencji minister zdrowia Adam Niedzielski, chodzi o nawet 30 proc. zakażeń mniej w ciągu tygodnia. Oznacza to, że szczyt V fali pandemii mamy za sobą.
Jedyne restrykcje nadal utrzymane w mocy to:
– obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeniach zamkniętych przy pomocy maseczki (szaliki i chusty nie spełniają wymogu),
– siedmiodniowa izolacja zakażonych SARS-CoV-2 (w sytuacji dłuższego chorowania lekarz POZ może ją przedłużyć),
– kwarantanna dla domownika osoby zakażonej oraz kwarantanna przyjazdowa (dla osób bez ważnego Unijnego Certyfikatu Covidowego).
✅ Od 1 marca łagodniejsze zasady bezpieczeństwa ⤵️ pic.twitter.com/EtiNHzDagW
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) February 23, 2022
Obecnie z powodu COVID-19 pod respiratorami przebywają w Polsce 944 osoby. 15903 osoby są hospitalizowane, a kwarantanna obejmuje 188075 mieszkańców kraju. W ciągu ostatniej doby pozytywny wynik testu otrzymało 20456 Polaków. Dla aż 2269 (ponad 10 proc.!) jest to ponowne zakażenie.
Z najnowszych danych przedstawionych przez Kancelarię Premiera wynika, że w grupie statystycznie najbardziej narażonych na ciężki przebieg COVID-19 seniorów 70+ przeciwko koronawirusowi SARS-CoV-2 zaszczepiło się 77 proc. osób. W grupie 60+ ten odsetek wynosi 76 proc., a wśród osób młodszych (18+) mówimy o 65,6 proc. Odporność poszczepienna w połączeniu z częściową odpornością nabytą w wyniku przechorowania (jej skuteczność „w starciu” z nowszymi wariantami może być bardzo niska w przypadku przejścia zakażenia starszą odmianą) pozwala rządowi podejmować odważne decyzje.
I choć wszyscy oczekujemy jak najszybszego powrotu normalności, to naukowcy studzą jednak entuzjazm zauważając, że rozwój pandemii w najbliższych miesiącach pozostaje wielką niewiadomą i nie da się wykluczyć zaostrzenia sytuacji na przykład jesienią. Jako szczególnie niepokojące jawią się wysokie odsetki tzw. reinfekcji, co rodzi obawy o skuteczność odporności nabytej poprzez przechorowanie.
Źródło: Twitter / rmf24.pl