Stworzenie okopów w czarnobylskim Czerwonym Lesie to idiotyczny pomysł. Rosjanie nie poczynili jednak stosownej refleksji i skonstruowali tam umocnienia. To nie mogło skończyć się dobrze!
Do szpitala specjalizującego się w problemach radiacyjnych trafiła gigantyczna grupa Rosjan. Aby ich przetransportować potrzebne było aż siedem autobusów!
Taka grupa z objawami choroby popromiennej trafiła do Centrum Medycyny Radiologicznej w białoruskim Homlu.
O niezbyt mądrym czynie Rosjan poinformował na Twitterze ukraiński dziennikarz i żołnierz Wiktor Kowalenko opierając się na stanowisku Jarosława Jemelianenki – ważnego urzędnika z instytucji zawiadującej Strefą Wykluczenia.
Jemelianenko napisał na Facebooku, że promieniowanie to fizyka, a jej zasady obowiązują niezależnie od innych spraw. Uniknięcie konsekwencji wymagało, jego zdaniem, minimalnej inteligencji. Wpis zakończył słowami: „planeta małp”.
Źródło: wp.pl / twitter / facebook