Czwartek 17 marca to jeden z najtrudniejszych od lat dni na polskiej kolei. Co więcej, pierwsze informacje wskazywały, że paraliż może być wynikiem ataku hakerów, co w sposób naturalny kierowało uwagę w stronę znanej z takich działań Rosji. Teraz okazuje się jednak, że mamy do czynienia z błędem.
Po porannych problemach ruch kolejowy w Polsce jest przywracany. Wszystko zaczęło się o godzinie 4, gdy pojawiły się usterki urządzeń sterujących w punktach odpowiedzialnych za funkcjonowanie kolei.
Pierwsze informacje sugerowały, że możemy mieć do czynienia z atakiem cybernetycznym. Na takie powody zamieszania wskazywały informacje płynące ze strony kolei oraz decyzja ministra Janusza Cieszyńskiego z Kancelarii Premiera o zwołaniu Zespołu ds. Incydentów Krytycznych.
Szczęśliwie okazało się, że mamy do czynienia z błędem, o czym poinformowała firma Alstom. Spółka przeprosiła za zaistniałą sytuację i wskazała, że chodzi o problem z formatowaniem czasu. Trwa wdrażanie planu przywracania funkcjonalności systemu sterowania ruchem.
Źródło: rmf24.pl