Niestety natura po raz kolejny na koniec roku daje o sobie znać wywołując sytuacje budzące niepokój i strach, a zarazem zmuszające ludzi do dosyć desperackich działań. Choć jest tak blisko do radosnego czasu Świąt Bożego Narodzenia, to niestety nie w każdym miejscu na świecie, a nawet nie wszędzie w Europie ludzie mogą przygotowywać się w pełni spokojnie do obchodów tych ważnych w chrześcijańskiej religii dni.
Tej nocy chwile grozy przeżywa spora liczba ludzi na słynnej wyspie na południu Europy. W ostatnich dniach na Sycylii kilkukrotnie dać znała o sobie Etna, z której wydobywa się niejednokrotnie lawa i pył. To jednak nie wszystko, bowiem na wyspie odczuwane są również wstrząsy. Trzęsienie ziemi, które miało miejsce po godz. 21 we wtorek wywołało prawdziwie dramatyczne sceny. Magnituda wyniosła w tym przypadku według medialnych doniesień 4,6.
Wstrząsy miały być odczuwalne na niemal całym terytorium Sycylii. Szczególnie dramatyczna sytuacja w związku z trzęsieniem ziemi ma być w rejonie Ragusy, czyli w okolicy gdzie miało zaistnieć centrum wstrząsów. W niektórych domach popękały ściany i doszło do innych uszkodzeń infrastruktury w związku z czym wiele osób zdecydowało się spędzić tę noc w samochodach.
Choć według komunikatów publikowanych w internecie, nie należy szukać bezpośredniego w związku pomiędzy tym trzęsieniem ziemi a aktywnością Etny w ciągu ostatnich 24 godzin, to jednak te różnorakie niepokojące zdarzenia w połączeniu z faktem, iż nadal trwa epidemia koronawirusa sprawia, iż jest to trudny czas dla ludzi mieszkających na południu Włoch.
Questo è l'#Etna in questo momento, stanno facendo il giro del mondo le immagini del vulcano, è stato registrato un #Terremoto nella provincia di #Ragusa, avvertito anche a #Siracusa pic.twitter.com/Os4jnG3mpA
— Marco Ferraglioni (@MFerraglioni) December 22, 2020
https://www.youtube.com/watch?v=zv-CaXe97ro
Źródło: Facebook ; Twitter
Fot.: Pixabay ; Facebook/@Meteoh24 ; Twitter