Rafał Trzaskowski poinformował swoich mieszkańców o kolejnych podwyżkach opłat. Tym razem za komunikację miejską. Wcześniej podrożały ceny wywozu śmieci, wody oraz opłat za parkowanie. Prezydent Warszawy stwierdził, ze ledwo może dopiąć budżet.
Rafał Trzaskowski powiadomił Warszawiaków o kolejnej podwyżce. Tym razem padło na ceny biletów komunikacji, mimo tego że jeszcze w styczniu polityk Platformy Obywatelskiej zapewniał, że taka podwyżka nie jest planowana.
Podczas swojej kampanii na prezydenta RP Trzaskowski mówił, iż nie ma zgody na podwyższanie podatków oraz wprowadzanie kolejnych danin. Niemniej jednak on sam podniósł ceny wody, wywozu śmieci, opłat za parkowanie, rozszerzył strefę płatnego parkowania, a teraz zapowiedział podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej.
„Niektóre miasta już podnoszą ceny biletów komunikacji miejskiej nawet o 30-40 proc.” – powiedział Rafał Trzaskowski tłumacząc podwyżki cen biletów.
Prezydent Warszawy argumentował takie posuniecie również tym, że rząd obarcza kolejnymi kosztami samorządy. W związku z tym Trzaskowski poinformował, iż miał spory problem, by spiąć budżet stolicy. „Ledwo ten budżet spięliśmy, przy założeniu, że będziemy też sprzedawać miejskie mienie” – powiedział.
Prezydent Warszawy poinformował, że w związku z dziurami budżetowymi planuje on sprzedaż gruntów miejskich o łącznej wartości 1 mld złotych.
„To nie jest tak, że miasto chce się wyzbywać kompletnie wszystkiego, ale sytuacja jest piekielnie trudna” – stwierdził Rafał Trzaskowski.
Źródło: TVP Info
Foto: You Tube/ naTemat.pl (zrzut ekranu)