Ta informacja poruszyła dzisiejszego poranka wiele osób ze środowiska filmowego oraz wśród fanów polskiego teatru oraz kina. Nie żyje bowiem znany aktor teatralny i filmowy Wojciech Pszoniak. O jego śmierci poinformował o poranku wieloletni przyjaciel aktora ksiądz Andrzej Luter.
CZYTAJ TEŻ: Śmierć znanego polityka! Był zakażony koronawirusem
Wojciech Pszoniak miał odejść do wieczności po godzinie 6 rano w poniedziałek. Jak podaje portal Wirtualna Polska przy ikonie polskiego teatru i kina do końca trwać miała żona Barbara. Ostatnie godziny swego ziemskiego życia spędził w szpitalu.
Zmarły zmagał się przez długi czas z chorobą nowotworową. Niestety finalnie rak okazał się być bezlitosny. Wojciech Pszoniak miał 78 lat.
CZYTAJ TEŻ: Tragedia w życiu znanego piłkarza. Śmierć po zakażeniu koronawirusem
Urodzony we Lwowie aktor, który ukończył studia na Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie, wystąpił w późniejszym czasie w takich znanych polskich filmach jak m.in.: „Piłat i inni”, „Wesele”, „Przeprowadzka” czy „Ziemia Obiecana”. Wojciech Pszoniak był także współzałożycielem znanego krakowskiego Teatru Stu. W dużej mierze znany był ze współpracy ze znanym reżyserem Andrzejem Wajdą
— Pochodzę z inteligenckiej rodziny. Nie byliśmy milionerami, ale bardzo dobrze nam się powodziło. Dziadek był dyrektorem fabryki Baczewskiego we Lwowie, z wykształcenia był chemikiem. Miał swoją lożę w operze. Moja matka grała na skrzypcach i malowała. Zwracała uwagę na to, co czytamy, jak jemy, jak się zachowujemy. Wie pani, my po wojnie wszystko straciliśmy. To co nam zostało? Tylko książki, muzyka, teatr. Może dlatego poszedłem w tym kierunku.
— Przypomina Wirtualna Polska słowa aktora, które powiedział swego czasu w wywiadzie udzielonym Polskiej Agencji Prasowej.
Źródło: TVP Info ; Wirtualna Polska ; Rmf24.pl
Fot.: Wikimedia Commons