Po decyzji Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z którą uznano za niezgodne z treścią Konstytucji dopuszczanie przesłanki eugenicznej dotyczącej choroby lub wady letalnej dziecka przy dokonywaniu aborcji, na ulicach polskich miast i pod kościołami wybuchły zamieszki, starcia z policją oraz ataki na osoby wierzące broniące miejsc sakralnych. Do obrony kościołów włączyły się również grupy narodowców i kibiców, które skutecznie odpierają w tym tygodniu niejeden atak lewicowych awanturników oraz zwolenników aborcji na miejsca szczególne dla katolików i patriotów. Choć jednak po stronie obrońców świątyń, a zarazem symboli ważnych dla wielu Polek i Polaków gromadzi się coraz więcej osób, to jednak w ostatnich godzinach pojawiają się sygnały o tym, że protestujący przeciwko decyzji TK mogą wkrótce liczyć na wsparcie lewackich zadymiarzy spoza Polski.
Na profilach związanych ze środowiskiem narodowym w mediach społecznościowych pojawiają się w ostatnich godzinach komunikaty, których treść wskazuje na to, iż do Polski zmierzają przedstawiciele niemieckiej antify, czyli anarchistyczno-lewicowych bojówek, które już niegdyś przyczyniały się do zakłócania obchodów dnia 11 listopada w naszym kraju, wywołując zadymy i atakując polskich patriotów chcących upamiętnić odzyskanie przez nasz naród niepodległości.
Jak podkreślają eksperci, takowe protesty zagrażają poważnie służbie zdrowia, która już boryka się ze sporymi problemami w związku z gwałtownymi wzrostami liczby zakażonych wirusem SARS-CoV-2. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na fakt, że agresja na tle religijnym i niszczenie polskich miast nigdy nie służy dobremu klimatowi do prowadzenia rozmów.
Źródło: Facebook/Robert Winnicki ; Twitter
Fot.: YouTube/VICE (zrzut ekranu) [zdjęcie poglądowe]