Dość ciekawa wymiana zdań wywiązała się na Twitterze pomiędzy przedstawicielami dwóch środowisk politycznych w naszym kraju. Dyskusja wynikła bowiem pod opublikowanym w sieci wpisem jednego z działaczy Polskiego Stronnictwa Ludowego. Tweet ten miał dość ironiczną wymowę i wymierzony był w funkcjonowanie Konfederacji.
Rzecznik Polskiego Stronnictwa Ludowego i prezes Forum Młodych Ludowców Miłosz Motyka opublikował na swoim twitterowym profilu fotografię, na której uwieczniono przechwycone przez działaczy PSL-u zapiski polityków Konfederacji. Jak można wnioskować z dyskusja jaka się wywiązała w komentarzach, miały one zostać odnalezione w budynku Sejmu RP.
Notatka ta zatytułowana została „Przekaz dnia”. Zapisana została w jej treści również data 10 grudnia 2020 roku. Jak widać na udostępnionym zdjęciu, przedstawiciele Konfederacji w kilku punktach wymienili jak argumentować, iż w ich opinii partia rządząca „dzieli samorządy na swoje i antypisowskie”.
Wielu internautów śledzących bieżącą politykę w naszym kraju mógł nieco zaskoczyć fakt, że takowe instrukcje pojawiają się w gronie polityków Konfederacji. Niektórzy mogą w tym upatrywać również odgórnego instruowania co i w jaki sposób krytykować danego dnia przy okazji wystąpień publicznych i rozmów z dziennikarzami czy przedstawicielami innych politycznych ugrupowań.
W komentarz pod tweetem Miłosza Motyki z Polskiego Stronnictwa Ludowego odnaleźć można to co napisali w reakcji na zaistniałą sytuację niektórzy politycy Konfederacji. Tłumaczyli oni, że zapiski te zostały przygotowane na konferencję prasową i dość niefortunnie (jak można zrozumieć) zatytułowano je jako „przekaz dnia”. Pojawił się również zarzut pod adresem PSL-u, iż to działacz tej partii na swój sposób czaił się w pobliżu przedstawicieli Konfederacji chcąc zabrać zostawione na stoliku notatki.
Hej @KONFEDERACJA_ „przekaz dnia” zgubiliście👇 pic.twitter.com/UjgcpMah0f
— Miłosz Motyka (@motykamilosz) December 10, 2020
Źródło: Twitter/@motykamilosz
Fot.: YouTube/PRESS.WARSZAWA (zrzut ekranu)