Jonas Ludvigsson jest szwdzkim profesorem. Wiele czasu poświęcił na badania Covid-19. Jego najnowsze odkrycie wzburzyło wiele osób. Badacz musiał przerwać swoją pracę, gdyż z powodu reakcji otoczenia przestał normalnie funkcjonować.
Profesor epidemiologii klinicznej w Instytucie Karolinska w Solnie Jonas Ludviggson, odkrył że Covid-19 nie stanowi wielkiego zagrożenia dla zdrowia i życia dzieci. Wyraził otwartą opinię, iż nic nie stoi na przeszkodzie, aby móc spokojnie otworzyć szkoły. Jego opinia w pioronującym tempie obiegła media i wywołała sporo szumu. Wiele osób zarzuciło mu lekceważenie problemu. Zdanie badacza wywołało także lawine oburzenia, do tego stopnia, że ludzie zaczęli życzyć Ludviggsonowi śmierci.
ZOBACZ TAKŻE: Dramatyczne chwile: Porwano kilkaset dziewcząt! Są też jednak dobre wieści [FOTO]
Profesor swoje badania zaczął już w momencie wybuchu pierwszej fali zakażeń. Skupił się on na badaniu młodych pacjentów w wieku od 1 do 16 lat. Dowiódł on w swoich badaniach, że odsetek poważnych zakażeń dzieci wirusem Covid-19 jest naprawdę niski. Z grupy kilkuset młodych pacjentów, tylko 15 dzieci znalazło się na oddziale intensywnej terapii.
Wielu szwedzkich obywateli zaczęło bombardować profesora licznymi mailami i wiadomościami, które przepełnione były agresją i dezaprobatą wobec teorii Ludvigssona. Nadmiar często bezpodstawnej krytyki i groźby w znaczącym stopniu odbyły się na zdrowiu mężczyzny. Był on zmuszony przerwać swoje prace nad badaniami z powodu obciążającego stresu i falii krytyki z ją przyszło mu się zmagać. Problem na tyle przerósł mężczyznę, że ten zaczął mieć poważne problemy ze snem. Obecnie ze względu na swoje zdrowie zdecydował się nie prowadzić badań związanych z wirusem Covid-19.
Źródła:
o2.pl
Foto.: www.anglia.today
[…] Odkrył, że Covid-19 nie stanowi dużego zagrożenia dla dzieci. Wybuchł skandal […]