37-letni mężczyzna pochodzący z Ełku ( województwo warmirsko-mazurskie) przetrzymywał w domu swoją nastoletnią córkę. Mężczyzna uważa, że był to sposób, aby zatrzymać niesforną nastolatkę w domu. Dziewczyna przywiązana była do 5 metrowego łańcucha.
ZOBACZ TAKŻE: Gang samochodowy gromadzi się pod sklepami „Agata” i zakłóca spokój [WIDEO]
Sytuacja z Ełku zszokowała wiele osób. Krzyssztof G. przetrzymywał na 5 metrowym łańcuchu swoją 12-letnią córkę Paulinę G. Uwięziona dziewczyna szybko zaczęła szukać ratunku. Nastolatka zadzwoniła do swojej koleżanki Andżeliki K. i przez kamerkę pokazała w jaki sposób ojciec zatrzymał ją w domu. Łańcuch, który ograniczał ruch nastolatki przymocowany był do drewnianej podłogi. Na miejsce szybko przyjechali funkcjonariusze policji, którzy zatrzymali ojca dziewczyny oraz jego obecną partnerkę. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że oboje byli trzeźwi.
ZOBACZ TAKŻE: Popularna aktorka jest oburzona wysokością emerytur w Polsce
Według opini rodziny dziewczyna sprawiała swoim wychowankom spore kłopoty. „Krzysztof G. nie miał już do niej siły. Nie można było już z tą gówniarą wytrzymać. Z domu uciekała na kilka dni, a czasami na cały tydzień. Wynosiła pieniądze, jedzenie, ubrania” – czytamy na portalu informacyjnym o2.pl. „Ojciec chciał ją ukarać, bo już nie było dla niej ratunku. Uwiązał ją, żeby dzieciaka przestraszyć. Pierwszy raz to zrobił i narobił sobie kłopotów” – czytamy w dalszej częsci artykułu.
ZOBACZ TAKŻE: Tutaj nie ma koronawirusa. Raj na Ziemi w Europie
Funkcjonariusze policji zatrzymali prawnych opiekunów dziewczyny. Trójka sióstr 12-letnia Paulina G. oraz jej 8 i 15 letnie siostry zostały przewiezione do placówki opiekuńczo wychowawczej. Ojciec wraz ze swoją parterką obecnie opuścili areszt. Mężczyzna otrzymał zarzut bezpodstawnego pozbawienia wolności wraz ze spowodowaniem uszkodzeń ciała. 37-latkowi grozi kara 12-lat pozbawienia wolności. Obecnie znajduje się on pod nadzorem policji.
Źródła:
o2.pl.
Foto.: pixabay.com