Nie ma go w Radiowej Trójce, a kolejne spotkania po protestach społecznych zostają odwoływane. Wojciech Cejrowski znalazł się na cenzurowanym z powodu swoich wypowiedzi na temat wojny na Ukrainie. Niektóre zaplanowane wydarzenia z jego udziałem udało mu się jednak uratować – przenieść w inne miejsce.
1 marca podróżnik znany z komentowania wszystkiego, co ma ochotę skomentować, stwierdził na swoim kanale na YouTube, że wojna to efekt… złamania obietnicy złożonej przez Zachód, który miały zadeklarować neutralność Ukrainy. Jeszcze przed rosyjską inwazją – 19 lutego – Cejrowski mówił z kolei w Radiu Wnet, że bardziej na wojnie zależy… Bidenowi niż Putinowi.
To właśnie dlatego podróżnik musi zmieniać swoje plany z powodu protestów społecznych. Show w Multikinie oraz na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu zostały odwołane. Sieć kin przyznaje, że to z powodów jego wypowiedzi.
Wojciech Cejrowski nie wystąpi także w Teatrze Jaracza w Łodzi. To efekt internetowej petycji. W tym mieście jednak podróżnik znalazł inną salę, a zamieszanie wokół jego osoby określa korzystnym dla popularności. Z kolei we Wrocławiu po zmianie lokalizacji występu zarezerwował większą salę.
Nie znany pozostaje natomiast jego los w Radiowej Trójce, gdzie prowadzi „Audycję Podzwrotnikową”. Obecnie nie występuje, a stacja tłumaczy, że nadaje audycje dotyczące bieżącej tematyki.
Cejrowski natomiast tłumaczy, że mimo takich wypowiedzi nie jest fanem Putina. – Napisałem łopatologiczne oświadczenie, że nigdy nie lubiłem Putina i jestem rusofobem. Co się stało? Facebook usunął mi ten wpis, bo siał on niechęć do Putina. Czyli występy mam zdjęte z powodu miłości do Putina, a wpis o niechęci do Putina mam zdjęty z powodu niechęci do Putina. Co można w takiej sprawie zrobić? – pyta w nagraniu na FB.
Źródło: tarnowska.tv / dorzeczy.pl