Funkcjonariusze z komendy na warszawskim Ursynowie otrzymali zgłoszenie z prośbą o pomoc w „przemówieniu partnerowi do rozsądku”.
Policję wezwała partnerka 48-latka, który palił marihuanę w mieszkaniu. Kobieta zeznała, że wcześniej doszło między nimi do kłótni właśnie w kwestii narkotyków — nie zgadzała się ona bowiem na trzymanie ich w mieszkaniu.
59-letnia kobieta chciała, aby policjanci przemówili jej partnerowi do rozsądku. Kobieta wyznała, że kłótnia o posiadanie i palenie marihuany w domu jest pierwszą ich tak poważną sprzeczką. Niestety dla mężczyzny na „przemówieniu do rozsądku” może się nie skończyć…
48-latek stwierdził, że narkotyków w domu nie ma, jednak po chwili policjanci ujawnili pudełko z suszem przypominającym marihuanę. Narkotest potwierdził, że to marihuana a mężczyzna potwierdził, że susz należy do niego.
48-latek został zatrzymany i godzi mu do 3 lat pozbawienia wolności.