Rosyjska armia to nie tylko złodzieje rabujący sklepy w czasie gdy ich czołgi odholowują ukraińscy rolnicy i Romowie. Ponadto oprócz ludobójczych działań polegających na ostrzeliwaniu cywilów Rosjanie – wzorem swoich dziadków z Armii Czerwonej – dopuszczają się także gwałtów. Czy w końcu zaczną ponosić konsekwencje swoich haniebnych czynów? Jest na to szansa!
Prokurator Generalna Ukrainy Irina Wenediktowa poinformowała na Facebooku, że do ukraińskich organów ścigania dotarły pierwsze informacje o gwałtach dokonywanych przez rosyjskie wojsko. Oprócz zgłoszeń śledczy otrzymują także dane wywiadowcze wskazujące na masowe przestępstwa seksualne dokonywane przez Rosjan na okupowanych terenach.
Wenediktowa w swoim wpisie przybliżyła czytelnikom sytuację z rejonu browarskiego pod Kijowem. To właśnie tam rosyjski zbrodniarz wtargnął do prywatnego domu i zamordował właściciela. Po zastrzeleniu ukraińskiego mężczyzny pijany Rosjanin wraz ze swoim kolegą wielokrotnie gwałcili kobietę, której chwilę wcześniej zamordowali męża. Ponadto bronią grozili jej oraz dziecku.
Wobec tego Prokuratura Generalna Ukrainy wystawiła nakaz aresztowania rosyjskiego żołnierza, który ma status podejrzanego o gwałt. Irina Wenediktowa zapowiada jednocześnie, że służby znajdą każdego zbrodniarza i nikt nie uniknie odpowiedzialności za swoje czyny.
Źródło: rp.pl / wnp.pl