Nocą z niedzieli na poniedziałek miejsce ogromny pożar w Briańsku. To miejscowość w Rosji, położona nieopodal granicy z Ukrainą.
Według doniesień prasowych pożar poprzedziła seria wybuchów. Kto za tym stoi? Nieoficjalnie mówi się, że to ukraińskie służby specjalne.
W #Bryansk , #Russia wybuchł duży pożar w zakładzie naftowym. https://t.co/mORkUpOcD4
— Prawica 😷😷😷 🇵🇱 (@Mski1Micha) April 25, 2022
Płoną zbiorniki paliwa w kilku lokalizacjach w rosyjskim mieście #Bryansk, 150 km na północny wschód od granicy z Ukrainą. Nieoficjalnie rosyjskie źródła są przekonane, że to atak ukraińskich dronów lub sabotaż. #wojnanaukrainie #RussianUkrainianWar pic.twitter.com/W5DEGOYHE6
— Edward Weinert (@EdwardWeinert) April 25, 2022
Pożar objął składy koncernu Rosnieft. Nad miastem widać było wielką chmurę czarnego dymu. Do sieci trafiło mnóstwo nagrań ukazujących wybuchy.
Someone caught what appears to be the second explosion in Bryansk early this morning. Seems to be the one that hit the storage area. pic.twitter.com/0skf20TXoA
— OSINTtechnical (@Osinttechnical) April 25, 2022