Powieszone ciało Emila Czeczko odnaleziono 17 marca, a o jego pogrzebie białoruskie centrum Systemowa Obrona Praw Człowieka poinformowało dopiero 5 maja.
Dezerter został pochowany na polskim cmentarzu wojennym we wsi Dołhinów. Spoczywają tam żołnierze polegli w trakcie wojny polsko-bolszewickiej w roku 1919. W ceremonii brał udział katolicki kapłan, a na grobie pojawiły się wieńce w barwach Polski i Białorusi.
Emil Czeczko w trakcie kryzysu migracyjnego uciekł z Polski na Białoruś. W tamtejszych mediach oskarżał nasz kraj o zbrodnie wobec imigrantów. Afera związana z jego aktywnością jednak szybko wygasła.
17 marca media obiegła informacja o śmierci Emila Czeczki. Został on znaleziony w mieszkaniu w Mińsku, a ciało było powieszone.
„Białoruska gazeta Narodnaja Wola usiłowała dowiedzieć się o losie ciała samobójcy. Zastępca ambasadora RP na Białorusi Marcin Wojciechowski nie został wtedy poinformowany przez białoruskie służby o losie ciała polskiego obywatela. Poradził dziennikarzom Narodnej Woli kontakt z władzami” – podaje telewizja Biełsat.
Z doniesień wynika, że pogrzeb Czeczki zorganizowało białoruskie i proreżimowe centrum Systemowa Obrona Praw Człowieka Dzmitryja Bialakowa. Ów mężczyzna miał zatrudnić polskiego dezertera, wynająć mu mieszkanie oraz później odnaleźć ciało Polaka – niepokój Bielakowa wzbudziła nieobecność jego podopiecznego w biurze.
Mimo że Czeczko zdradził Wojsko Polskie pamiętajmy o modlitwie za jego duszę!
Źródło: belsat.eu