Światowe media spekulują na temat stanu zdrowia prezydenta Rosji. Falę plotek wywołało nagranie z udziałem Putina, na którym widać dziwne trzymanie się stołu, zaskakujące ruchy oraz opuchliznę twarzy. Jednak wbrew doniesieniom mediów te objawy nie wskazują na chorobę Parkinsona – ocenia profesor Konrad Rejdak. Naukowiec ma inną prognozę.
– Pomimo pewnych sugestii trudno było dostrzec u Putina typowe objawy dla choroby Parkinsona, jak spowolnienie ruchowe, drżenie, zaburzenia chodu czy charakterystyczna sylwetka, więc jest bardzo mało prawdopodobne, aby miał taką przypadłość. Dlatego te obecne u niego objawy i zmiany zachowania ja osobiście przypisałbym efektom polekowym lub też wtórnym zaburzeniom na tle jakiejś choroby zasadniczej, która jest skrzętnie ukrywana – mówi w rozmowie z TVN24 prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie prof. Konrad Rejdak.
– Możliwe, że cierpi na jakiś rodzaj nowotworu – leki sterydowe wywołują często charakterystyczny objaw pełnej twarzy. Nie sądzę, by był to efekt stosowania wypełniaczy dla poprawy urody. Zdecydowanie będzie to objaw chorobowy – dodaje.
– Wydaje się, że te drastyczne decyzje podejmuje samodzielnie i wymusza posłuszeństwo na otoczeniu. Bardziej skłaniałbym się do tego, że ma zaburzenia psychiczne i przyjmuje leki, które mają im zapobiegać. A dziwne objawy mogą być skutkiem zażywania tych leków – ocenia naukowiec.
Źródło: tvn24.pl / gazeta.pl