Wybory prezydenckie jak każde inne. Wczoraj każdy obywatel, który ukończył 18 rok życia mógł pójść i oddać głos na swojego kandydata. Po tak emocjonującej kampanii nie sposób było zostać obojętnym na przyszłe losy Polski. Obaj kandydaci mieli prawie identyczne poparcie z niewielką różnicą głosów, więc szala zwycięstwa mogła w każdej chwili przechylić.
Od pamiętnych, rekordowych wyborów w 1995 roku minęło już 25 lat.W tamtym okresie rywalizowali między sobą Aleksander Kwaśniewski i Lech Wałęsa. Wtedy to do urn poszło w I turze 64,7 % uprawnionych do glosowania, zaś w II turze 68,2 % wyborców. Tamte wybory przeszły do historii z rekordową frekwencją spośród wszystkich wolnych wyborów prezydenckich po 1989 roku.
Podczas obecnych wyborów 2020 wynikiem bardzo dogoniliśmy te sprzed 25 lat. W trakcie I tury, które odbyły się 28 czerwca Państwowa Komisja Wyborcza zanotowała frekwencje na poziomie 64,5% wyborców. Z kolei w ostatnią niedzielę 12 lipca do urn przyszło 68,1% wszystkich, którzy są uprawnieni do glosowania.Podczas ostatnich starli się dwaj potężni kandydaci ze sporym zapleczem elektoratu Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski. Mobilizacja wśród naszego społeczeństwa była tak ogromna że do wszystkich Obwodowych i Okręgowych Komisji Wyborczych przybyło około 20,5 miliona Polaków! Jest to liczba wręcz fenomenalna zważywszy na wybory z poprzednich lat od początku XXI wieku.
Na konferencji prasowej Sylwester Marciniak, szef PKW bardzo dziękował wszystkim oddającym swój głos
Dziękujemy milionom wyborów, którzy mimo pandemii i okresu wakacyjnego udali się do lokali wyborczych oraz przesłali pakiety wyborcze. W ten sposób ustanowili rekord frekwencji wyborczej XXI wieku.
Bazując na danych PKW różnica głosów między Andrzejem Dudą, a Rafałem Trzaskowskim wynosiła tylko 420 tysięcy głosów. Na Andrzeja Dudę zagłosowało 10 440 648 Polaków (50,1%), natomiast Rafał Trzaskowski otrzymał 10 018 263 głosy (48,9%).
Źródło: PAP ; pkw.gov.pl ; rmf24.pl
Fot.: de.wikimedia.org