Prokuratura Regionalna w Białymstoku zawnioskowała do Prokuratora Generalnego. Ten wystąpił do Marszałka Sejmu RP o wydanie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prezesa NIK Mariana Banasia.
Łącznie prokuratura zamierza postawić szefowi NIK kilkanaście zarzutów. Wśród nich jest m.in. podanie nieprawdy w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych. Według prokuratorów Marian Banaś miał zaniżyć swoje przychody w deklaracjach podatkowych za lata 2015-202. Chodzi o środki z tytułu dzierżawy jednej z krakowskich kamienic. Prokuratura twierdzi, że te działania naraziły Skarb Państwa na stratę ponad 50 tysięcy złotych z tytułu podatku dochodowego.
Wniosek o pociągnięcie Mariana Banasia do odpowiedzialności
Według informacji śledczych, Marian Banaś miał także nakłaniać Dyrektora Administracji Skarbowej w Krakowie aby ten w sposób bezprawny ujawnił mu informacje na temat tego, jakie czynności prowadzi w jego sprawie Centralne Biuro Antykorupcyjne.
-Jak wynika z ustaleń prokuratury, Marian Banaś zaniżył wartość posiadanych zasobów finansowych w każdym z 10 oświadczeń majątkowych skontrolowanych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, które składał w okresie od listopada 2015 r. do sierpnia 2019 r. jako szef Służby Celnej, szef Krajowej Administracji Skarbowej, minister finansów i prezes Najwyższej Izby Kontroli. Wysokość zaniżonej kwoty sięgała nawet 550 tys. zł. Ponadto Marian Banaś zataił w oświadczeniach majątkowych inwestycję w dzieło sztuki – rzeźbę włoskiego artysty i dochód osiągnięty z jej sprzedaży. Za podanie nieprawdy w oświadczeniach o stanie majątkowym grozi do pięciu lat pozbawienia wolności” – informuje Prokuratura Krajowa.
Śledztwo wszczęto z uwagi na złożone przez CBA, Generalnego Inspektora Informacji Finansowej a także posłów na Sejm RP z Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska – Koalicja Obywatelska zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw.