Przestępcy tracą na wojnie w Ukrainie. Chodzi głownie o handel bronią, ludźmi oraz narkotykami.
Jak czytamy na portalu Deutsche Welle znaczna część ukraińskich gangsterów w obliczu wojny stanęła po stronie swojej ojczyzny. – Ale są też tacy, którzy nadal współpracują z Rosją – mówi niemieckiemu dziennikowi jeden z przemytników.
W jaki sposób wojna w Ukrainie szkodzi przestępcom? Chodzi przede wszystkim o przerwane szalki przemytu
Po rosyjskiej agresji na Ukrainę szlaki przemytnicze prowadzące z Rosji do Europy zostały przerwane. Działań mafii nie przerwał jedynie fakt prowadzenia walki, ale także ogólna reakcja na brutalność ataku. Wszystko z uwagi na to, że przestępcy także wykazali postawy patriotyczne.
Większość ukraińskich przestępców nie chce żadnych interesów z rosyjskimi gangami
Rozmówcy Deutsche Welle wskazują, że przestali współpracować z Rosjanami z uwagi na patriotyzm, inni dodatkowo dołączyli do armii by wspierać ukraińskie wojsko w działaniach wojennych. – Nie chcę walczyć za armię, ale będę walczył za moje miasto – mówi dziennikowi jeden z przemytników.
Dróg jest jednak więcej
Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, znaczna część gangsterów opuściła Rosję i Ukrainę, udając się do Azji Środkowej oraz krajów takich jak Katar czy Zjednoczone Emiraty Arabskie. Bossowie gangów nadal prowadzą ze sobą ścisłą współpracę. – Nie widzimy obecnie rozłamu między rosyjską i ukraińską mafią – mówi Deutsche Welle szefowa Europolu Catherine De Bolle. – Szukają zysków, nawet podczas wojny.
źródło: Deutsche Welle
fot. TikTok