19.1 C
Warszawa
sobota, 27 kwietnia, 2024

Z TAKĄ prędkością naprawdę jechał Sebastian M! Analiza ekspertów wskazuje jasno

Zobacz koniecznie

Pojawiły się nowe ustalenia ws. śmiertelnego wypadku na autostradzie A1. Analiza ekspertów z Crashlab.pl wykazała, że BMW, które prowadził 32-letni biznesmen Sebastian M. poruszało się ze znacznie większą prędkością niż 253 km/h.

Nowe ustalenia ws. wypadku na autostradzie A1 – Sebastian M. jechał szybciej?

Nie milkną echa tragedii, która wstrząsnęła Polską. Wypadek na autostradzie A1, w którym życie straciła trzyosobowa rodzina wciąż wzbudza ogromne emocje. Trwają rozmowy na temat jeszcze surowszych kar dla piratów drogowych, którzy łamiąc przepisy stanowią realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu..

Sebastian M. pędząc swoim BMW zahaczył o auto marki Kia, które w tym momencie zmieniało pas ruchu. Po chwili rodzice wraz z dzieckiem spłonęli żywcem, a biznesmen uciekł. Teraz pojawiły się nowe fakty ws. wypadku na autostradzie A1. Chodzi o prędkość z jaką poruszał się Sebastian M.

Sebastian M. po tragedii szybko znalazł się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie jak przekonywał jego obrońca, udał się w celach urlopowych, a nie aby uniknąć odpowiedzialności za swój czyn. Śledczy starają się zebrać jak najszerszy materiał dowodowy by skutecznie ukarać Sebastiana M.

Crashlab analizuje wypadek na autostradzie A1. Prędkość Sebastiana M. była większa

Eksperci z Crashlab.pl przedstawili dokładną wizualizację zdarzenia. Rekonstrukcja, którą w całości można obejrzeć na YouTube wskazuje, że Sebastian M nie jechał z prędkością 253 km/h. BMW kierowane przez biznesmena mogło pędzić nawet 315 km/h. – Przedstawiony materiał nie stanowi opinii procesowej i nie może być wykorzystywany w takim charakterze. Jest to analiza poglądowa, mająca na celu odtworzenie, w sposób możliwie wierny, przebieg wypadku drogowego. Analiza bazuje na powszechnie dostępnych informacjach oraz na ustaleniach własnych – piszą eksperci z Crashlab.pl

Eksperci wskazują, że wiele o prędkości z jaką poruszał się Sebastian M. mówi droga hamowania. Po uderzeniu w Kię, BMW biznesmena jechało w poślizgu przez 572 metry i to właśnie ten czynnik pozwolił na ustalenie, że Sebastian M. jechał z prędkością 315 km/h.

fot. YouTube

 

Zobacz więcej

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze