Konrad Berkowicz to jeden z najbardziej charakternych polityków Konfederacji, przede wszystkim jeśli mówimy o politykach młodego pokolenia. To właśnie on ma być według wielu osób następcą Janusza Korwina Mikke i kontynuatorem jego myśli oraz poglądów. Część z nich jest niewątpliwie kontrowersyjna, lecz Konfederaci nie robią sobie z tego wiele.
Podobnie jak Korwin czy Braun, Berkowicz często nie przebiera w słowach. Wczoraj na mównicy sejmowej nie było inaczej. Poseł Konfederacji za cel swojej niezwykle mocnej krytyki obrał formacje Lewicy, oraz… PiS’u. Jest to o tyle zastanawiające, że jeszcze dwa dni temu pisaliśmy o tym iż kandydat tej koalicji na prezydenta – Krzysztof Bosak, wprost powiedział iż nie wyklucza koalicji z PiS’em, gdyż w demokracji wszystko jest możliwe.
Do potencjalnej koalicji nie zbliżają Konfederatów wypowiedzi takie jak wspomniane wyżej przemówienie Berkowicza. Porównał on zarówno Lewicę, jak i PiS do komunistów, tych pierwszych bezbożnych, drugich zaś ukrywających się pod płaszczykiem kościoła i religii.
Co o tym myślicie? Czy też uważacie PiS oraz Lewicę za komunistów?
Źródło:
youtube.pl
wikipedia.org