W PKP Intercity „Witkacy” relacji Zakopane – Gdynia zepsuły się wszystkie toalety. Pasażerowie musieli co jakiś czas wysiadać i korzystać z toalet zlokalizowanych na dworcach. Wśród poszkodowanego tłumu była posłanka Lewicy Paulina Matysiak.
Pociąg IC „Witkacy” ma jedną z najdłuższych tras w Polsce. Wyjeżdża z Zakopanego tuż po godzinie 6:00, zatrzymuje się między innymi w Krakowie, Opocznie, Łodzi, Łowiczu, Toruniu, Bydgoszczy i dojeżdża do Gdyni o godzinie 18:20. Według rozkładu jazdy pokonanie całej trasy zajmie mu to 12 godzin i 19 minut.
PKP Intercity chwali się, że w „Witkacym” pasażerowie mogą korzystać z wielu udogodnień np. z wagonu restauracyjnego, miejsc na rowery, Wi-Fi, miejsc do przewijania dziecka oraz co najmniej jednej toalety w każdym wagonie. Poniedziałek z tym ostatnim był wielki problem.
Wycieczki za potrzebą
Posłanka Paulina Matysiak również jechała tym pociągiem. Zorientowała się, że każda z łazienek jest niedostępna dla pasażerów. Konduktor poinformował, iż są „popsute”.
„Próbowano podmienić te wagony, lecz nie było wolnych. Dlatego na poszczególnych stacjach staliśmy dłużej, by pasażerowie mogli skorzystać z toalety poza pociągiem. Szły co najmniej kilkunastoosobowe grupy podróżnych” – wyznała Matysiak w rozmowie z polsatnews.pl.
„Dodatkowo niekiedy sanitariaty na dworcach są płatne” – dodała. „Ta sytuacja była trudna i dla pasażerów, i dla drużyny konduktorskiej” – kontynuowała.
„Chcę zapytać, co się dzieje, kiedy w jakimś pociągu przydarzy się awaria wszystkich toalet i na co w takiej sytuacji mogą liczyć pasażerowie.” Posłanka nie wyklucza, że złoży interpelację do Ministerstwa Infrastruktury.
Opóźniony już na pierwszej stacji
Pociąg wyjechał z Zakopanego z 21-minutowym opóźnieniem. Powodem były „inne przyczyny związane z działalnością przewoźnika kolejowego”.